Poranny trening, samemu bo

Sobota, 10 listopada 2007 · Komentarze(4)
Poranny trening, samemu bo Kamil coś z kostką sobie zrobił :/
Kulnąłem sie na Zborowskie i do domu bo pizga nie źle. Blóta fajnie dużo jest w lasach coś czuje, ze zima trzeba na szosie śmigać, ale jak będzie tak wiało jak dziś to mnie zwieje :D

Zbiornik wodny:


...

Komentarze (4)

Bardzo smieszne chlopaki ;p
Nie symuluje .... :) tak naprawde na rower lekarz pozwolil wejsc w grudniu ... ale coz ;p 2 tyg wczesniej jade bo mnie az tak bardzo nie boli :)
Dz Mlynarz za pozdrowienia :D

blackmagic 14:00 czwartek, 15 listopada 2007

Trzeba rower dociążyć :D

Pozdrowie Kamilka, ale nie ma go juz bo wyjechał do Gdyni koles na tydzien :P
a co do kostki to napewno bo w szkole biegał :D
pzdr

Sixer 16:08 poniedziałek, 12 listopada 2007

Biedny połamany Kamilek :D
Pozdrów go hehe

p.s.
Pewnie symulował! ;P

Mlynarz 13:09 poniedziałek, 12 listopada 2007

Musisz więcej jeść to Cię nie zwieje! :P

Mlynarz 13:09 poniedziałek, 12 listopada 2007
Komentowanie jest wyłączone.