Ale pinkny wiater xD Czmychneliśmy

Środa, 23 stycznia 2008 · Komentarze(4)
Kategoria Trening
Ale pinkny wiater xD
Czmychneliśmy sobie z Kamilem do Koszęcina z wiatrem w plecy. W drodze powrtonej nie było tak kolorowo... Tak jakoś nagle zaczeło mocniej wiać centralnie w twarz :)
Kilka górek się napatoczyło i ogolnie było git :)

Jakaś czarny punkt się zbliża, tak tak, to Czarna Magia xD


Pole ze śniegiem w oddali :)


Giantuś


I jeszcze jedna fotka Gianta :)


Dróżka :)

Komentarze (4)

Dlaczego sądzisz, ze to katowanie łańcucha ?
Wtedy jest w linii prostej, a nie tak jak, np 3x1

Znam wielu ludzi, którzy cały czas 2x9 i z łańcuchem nic się nie dzieje :)

Sixer 23:07 środa, 23 stycznia 2008

Wiatr w plecy mielismy tylko przez ~15 km i wtedy jechało się cały czas 30 km/h :)
Nawet doś wysokie górki pokonywało się na przelożeniech 2x9 :)
Dzień bez fotki rowera, to dzień stracony ! :)

Sixer 22:24 środa, 23 stycznia 2008

ladna srednia jak mieliscie wiatr w plecy ;)

no tak, fotka bez rowera nie jest nic warta :P

vanhelsing 18:08 środa, 23 stycznia 2008
Komentowanie jest wyłączone.