Regeneracja po maratonie czyli lajt
Niedziela, 3 sierpnia 2008
· Komentarze(0)
Regeneracja po maratonie czyli lajt :)
Do Koszęcina i powrót przez Kochanowice. Wiało dość mocno, a wieczorem z siostra 4 km, w tym pod Krzyż Milenijny.
814kcl
187max
avg152
pz34%
fz47%
hz18%
Do Koszęcina i powrót przez Kochanowice. Wiało dość mocno, a wieczorem z siostra 4 km, w tym pod Krzyż Milenijny.
814kcl
187max
avg152
pz34%
fz47%
hz18%