Wpisy archiwalne w kategorii

Trening

Dystans całkowity:4242.04 km (w terenie 896.31 km; 21.13%)
Czas w ruchu:157:08
Średnia prędkość:27.00 km/h
Maksymalna prędkość:68.00 km/h
Suma podjazdów:9330 m
Maks. tętno maksymalne:197 (96 %)
Maks. tętno średnie:184 (90 %)
Suma kalorii:20713 kcal
Liczba aktywności:99
Średnio na aktywność:42.85 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Niedziela... Pogoda jakaś taka nijaka,

Niedziela, 6 kwietnia 2008 · Komentarze(6)
Kategoria Trening, Szosa
Niedziela... Pogoda jakaś taka nijaka, raz słońce raz waitr i ogólnie szarawo, ale pojechaliśmy z blackiem do Koszęcina i powrót przez Kochanowice. A wieczorkiem śmigneliśy na kokotek, kilka podjazdów zaliczyliśmy, zjazdów oraz zwykłych dróżek. Na koniec już sie wlekiśmy, bo nie chciało nam się już jechać xD

Pulsak:
kcl-1771
max-191
avg-157
pz-46%
fz-36
hz-17


Dziś rano trening o 8.30 samemu,

Sobota, 5 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Trening, Szosa
Dziś rano trening o 8.30 samemu, bo Kaml wolał wygrzewać tyłek w ciepłym nowym łóżku xD
Signąłem w strone Częstochowy, lecz skręcilem na Koszęcin. Pogoda jakas taka nijaka, słońce, wiatr i pochumrno... ;)




Haaa. 7000km xD

Dziś w sumie szybki i

Czwartek, 3 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
Dziś w sumie szybki i krótki trening, bo jutro dwa spr i kartkówka xD
Kokotek takie jedno okrążenie, kilka podjazdów i do domu ;)

Pulsometr:
kcl-778
max puls. 195
avg-170
pz-84%
fz-13%
hz - 2%

Wraz z blackiem trening

Wtorek, 1 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
Wraz z blackiem trening w strone Soloarni, gdzie uciekaliśmy przed małymi fafikami ( psy xD )
Dziś bez jakichś specjalnych przygód, nie licząc tego, że walnął bym w jednego gościa na rynku i zostałbym znokautowany torebką xD
Kurcze flyweighty wymiatają - po szkle na nich jezdzilem i nic :D

Pulsak:
kcl: 739
max - 202
avg - 159
pz - 43%
fz - 50%
hz - 7%

Ameno

Po szkole,pojechałem sobie do

Wtorek, 26 lutego 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Szosa, Trening
Po szkole,pojechałem sobie do koszęcina, powrót przez Droniowice i Kochanowice.

Niesamowicie wieje, patrzyłem na onet.pl i było 22km/h Ale średnia wyszła całkiem przyzwoita :)

Wiosna idzie, Wiosna idzie

Niedziela, 24 lutego 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Szosa, Trening
Wiosna idzie, Wiosna idzie

Piękna pogoda nie licząc strasznego wiatru (16 km/h) ;/
Śmigneliśmy w strone Zawadzkiego, ale nie dojechaliśmy tam, bo nam sie nie chciało... W drodze powrotnej cały czas 28-32 km/h i ścigania się z samochodami :)
Czuje, że nie jeździłem przez te 3 dni, bo nogi i plecy mnie troche bolą...

Pulsak:
kcl:1033
max puls: 196
avg: 169
pz: 79%
fz:20%
hz: 1%

Wracam ze szkoły i patrze

Czwartek, 21 lutego 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Trening
Wracam ze szkoły i patrze na biurko, a tu paczka z nakrętką do korby :D Uradowany przykręciłem ją napompowałem opony i pojechałem na kokotek. Przetestowałem też nową kurtkę - wiatrówke firmy Merida. Jak na wiatrówke ciepło trzyma dobrze :) za 35 zł nie ma co narzekać.

Dane z Pulsaka:
kcl: 635
max puls: 202
avg: 175
pz: 88%
fz:11%
hz:1% :D

XTC

Nie ma to jak samowyzwalacz :)

Po szkole myknąłem sobie do

Piątek, 15 lutego 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Szosa, Trening
Po szkole myknąłem sobie do Sadowa przez Kochanowice. Kurca, ale dzisiaj wieje. Z trudem te 26 km/h dało się jechać. NIe ma to jak być wyprzedzanym przez tiry... ten wiatr Cię tak uskrzydla, że jazde można pomylić z lataniem xD


Kokpit :D


:D


Droga :)


Dane z pulsaka:

kcl 431
sr. puls 168
max. 199
Pz 72%
Fz 25%
HZ 3 % :D

A wieczorkiem na dopełnienie trenażer :)

Jako, że odpadły nam 3 lekcje

Poniedziałek, 11 lutego 2008 · Komentarze(4)
Kategoria Szosa, Trening
Jako, że odpadły nam 3 lekcje to śmigneliśmy z Kamilami na szoske w strone Tworoga i powróciliśmy przez Krupski Młyn. Fajnie się dziś jechało, nie wiało tak mocno jak wczoraj czy przedwczoraj. Średnia wszyła jaka wyszła, ale były czeste postoje... :)

Przejazd 55 km - zimno w ręce
Czekanie na Kamilów - nuuudy
Widok babki, która widzi dwóch rowerzystów z mlekiem truskawkowym w Kauflandzie - bezcenne :)


Sprzęciory stoją :)

Ciekawe któż to...

Jestem za szybki dla komórki :)

Ale pinkny wiater xD Czmychneliśmy

Środa, 23 stycznia 2008 · Komentarze(4)
Kategoria Trening
Ale pinkny wiater xD
Czmychneliśmy sobie z Kamilem do Koszęcina z wiatrem w plecy. W drodze powrtonej nie było tak kolorowo... Tak jakoś nagle zaczeło mocniej wiać centralnie w twarz :)
Kilka górek się napatoczyło i ogolnie było git :)

Jakaś czarny punkt się zbliża, tak tak, to Czarna Magia xD


Pole ze śniegiem w oddali :)


Giantuś


I jeszcze jedna fotka Gianta :)


Dróżka :)