a było 5c :/ Ale na biku nie byłem od prawie tygodnia więc postanowiłem się przełamac i pojechać rano na trening. Kurcze ludzie to za grosz wstydu nie mają... Jechałem sobie ścieżka rowerową szeroką na ok 2.5 m, równolegle do niej leci droga, gdzie śmigają 4kołowce i są szlabany. Teraz gdy pogoda się robiła dobra to otwarli te szlabany, więc samochody wjezdzają na ścieżke, a dziś jak przejezdzalem obok tego blachosmrodu to widziałem jak babka się w nim ubierała i śmiała do mnie... kurcze jakby nie mogli tego zrobić gdzieś dalej w lesie, to robią to na ścieszce... :/ xD
Dziś wyjazd z większa ekipą, bo było nas aż 16 czy 18 :P Wyjazd o 8.15 z Lublińca do Tworoga gdzie czekało na nas kilku bikerów w tym bikestatsowiczów min. Lukashs i Omen Następnie udaliśmy się do Toszka po kilku innych rowerzystów:) jak już wszyscy się zebralismy to śmignelisy na Góre św. Anny :) Piękne podjazdy, w tym toku udało się szybciej podjechać niż w ubiegłym^^ Powrót przez jakieś tam wsie i nowy v-max-69.35km/h Najlepszy był odcinek 22km gdzie razem z Ejpokiem, Modym,Lukashem, takim jednym gościem (nie znam :/) i mną wyczesaliśmy średnią 36 km/h:D W toszku odjechało od nas 3 rowerzystów i jedna rowerzystka, a my udalismy się do Tworoga, skąd razem z Blackiem śmigneliśmy do Lublińca. Mieliśy dobijać do 200km, ale nie chce mi sie xD
Wraz z Kamilami lajtowy trening na Krupski Młyn, skąd później pojechaliśmy na Kokotek troszke pokręcić ;) Nastepnie się położyliśmy na szyszkach i leżelismy jak jakieś debile^^ Ale przyjemnie było...:)
kcl-1145 max-199 avg-158 pz-47% fz-41% hz-10%
Giant:)) Kelly's
@Black, wybacz, ale Twojemu Krossowi nie robiłem, bo sam pstrykałeś^^
Niedziela... Pogoda jakaś taka nijaka, raz słońce raz waitr i ogólnie szarawo, ale pojechaliśmy z blackiem do Koszęcina i powrót przez Kochanowice. A wieczorkiem śmigneliśy na kokotek, kilka podjazdów zaliczyliśmy, zjazdów oraz zwykłych dróżek. Na koniec już sie wlekiśmy, bo nie chciało nam się już jechać xD
Dziś rano trening o 8.30 samemu, bo Kaml wolał wygrzewać tyłek w ciepłym nowym łóżku xD Signąłem w strone Częstochowy, lecz skręcilem na Koszęcin. Pogoda jakas taka nijaka, słońce, wiatr i pochumrno... ;)
Wraz z blackiem trening w strone Soloarni, gdzie uciekaliśmy przed małymi fafikami ( psy xD ) Dziś bez jakichś specjalnych przygód, nie licząc tego, że walnął bym w jednego gościa na rynku i zostałbym znokautowany torebką xD Kurcze flyweighty wymiatają - po szkle na nich jezdzilem i nic :D
Po szkole śmigneliśmy z Kamilami w strone kokota pobawić się dziś na podjazdach i zjadach dlatego taka średnia. W drodze powrótnej spotkała nas niemiła sytuacja, mianowice mieliśmy bliskie spotkanie z tirem :D Nie stało nam się nic, ale puls podniósł mi się do 200 xD Truckerów chyba nas nie zauważył i wyjechał nam pod koła mi się udało go jakoś wziąć, ale Kamilek musial szybko się ewakuować na bp xD
Wyścig w Katowicach na ternach targów narodowcyh ;) Trasa całkiem ciekawa, troche terenu, troche "szosy" Błotka troszke było, ale ilości śladowe:) Startowałem w kat. junior mlodszy gdzie był również Kamil, który zaliczył mały upadek xD No udało się wygrać i tyle xD Fotki wrzuce jakoś później
Fotki z tego wyścigu: http://picasaweb.google.pl/sixerxtc/XCKatowice3003200802
Dane ogólne: 24 km ogólnie 1 godz 28 min :) objazd trasy, zjazdy, podjazdy, sesje zdjeciowe i takie tam ;P